Co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych zainwestowali Polacy w wino nie po to, by się go napić, lecz by zarobić

Jeszcze do niedawna inwestowanie w wino było głównie fanaberią VIP-ów. - Mam w piwniczce kilka tysięcy butelek wina najróżniejszych roczników - chwalił się ostatnio "Gazecie" w nieoficjalnej rozmowie jeden z prezesów banków. Wino stało się modną inwestycją, odkąd zaczął je promować znany aktor Marek Kondrat , dziś jeden z największych koneserów wina w kraju i twarz reklamowa ING Banku Śląskiego.

Ile bogaci Polacy zainwestowali w wino samodzielnie? Nie sposób policzyć. Jedyną na rynku firmą, która podaje wartość winnych portfeli swoich klientów jest Wealth Solutions. Za jej pośrednictwem kilkaset osób ulokowało w winie 30 mln zł. Maciej Kossowski, szef Wealth Solutions, liczy, że na koniec tego roku ta kwota się podwoi. Poza Wealth Solutions w wino inwestuje także jeden z funduszy Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych Ipopema. Wartość jego aktywów to 2,5 mln zł.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    KzQIsTfdPjmUDztSvWdQjRVLKvFqm2TTLJljs5GrTWA=